Bookbot

Piotr Bielenin

    Wenanty Katarzyniec oczami św. M. M. Kolbego
    Wszystko z miłości. Chrystologia św...
    Osobisty przewodnik po miejscach niezwykłych
    • Odetchnij deszczowym powietrzem Asyżu, posmakuj lodowatej sangrii w upalne popołudnie na Majorce, posłuchaj fado w oddalonej od tłumów turystów dzielnicy Lizbony i tureckiego kazania w małym meczecie na końcu Złotego Rogu, poczuj smak świeżej bruschetty w niezwykłym miasteczku Bagnoregio i poranną rosę na stopach u podnóża Góry św. Anny. Wyrusz do miejsc niezwykłych. Zabierze Cię tam autor, którego barwne opowieści pozwolą Ci przenieść się w czasie i przestrzeni. Czasem się wzruszysz, czasem zaśmiejesz do łez, spostrzegając nagle, że i Ty stajesz się uczestnikiem historii, które opowiada Piotr Bielenin.

      Osobisty przewodnik po miejscach niezwykłych
    • Św. Maksymilian jest znany jako męczennik, misjonarz i duszpasterz, ale posiadał również głęboką kulturę teologiczną, co zauważył francuski teolog o. Henri-Marie Manteau-Bonamy. Jego spuścizna literacka ukazuje go jako nieprzeciętnego teologa, który łączył intelektualne poznawanie tajemnic wiary z ich pięknym przeżywaniem. Ofiara jego życia była odpowiedzią na miłość, którą poznał i zrozumiał. Książka Piotra Bielenina przedstawia osobę Jezusa Chrystusa w twórczości św. Maksymiliana, badając specyfikę tego obrazu oraz jego ekspozycję w kontekście całego dorobku o. Kolbego, zwłaszcza w odniesieniu do Maryi. Autor podkreśla, że nie chodzi tu o czysto spekulatywną chrystologię, lecz o spekulatywno-mistyczną. Twierdzenia św. Maksymiliana mają teologiczny ciężar wynikający z refleksji, ale przede wszystkim wartość mistyczną, będąc owocem jego intensywnego życia wiary. Lektura książki stanowi okazję do spojrzenia na Chrystusa z perspektywy św. Maksymiliana, korzystania z jego doświadczenia w osobistej wędrówce do Boga oraz nauki odpowiadania miłością na miłość.

      Wszystko z miłości. Chrystologia św...
    • Zawsze skupiony, a nie osowiały, zawsze cichy, skromny, pokorny, a przecież nie płaszczył się przed nikim. Czasu nigdy nie tracił, zawsze coś czytał, pisał lub modlił się klęcząco w celi. Co jeszcze o swoim przyjacielu, Wenantym Katarzyńcu, pisał św. Maksymilian M. Kolbe? Spójrz na o. Wenantego oczami Świętego z Auschwitz. Zobacz go takim, jakim widzieli go bracia i poznaj historię pierwszych cudów, jakie wydarzyły się za jego wstawiennictwem. Opowieść o Wenantym Katarzyńcu uzupełniona została listami Czcigodnego Sługi Bożego do św. Maksymiliana.

      Wenanty Katarzyniec oczami św. M. M. Kolbego