Plus d’un million de livres, à portée de main !
Bookbot

Suchacki Marcin

    Od Nachodu do Wersalu 1866-1871
    Od Magenty do Meksyku 1859–1867. Z wojennych dziejów Austrii
    Od Cedar Run do Sharpsburga 1862
    Od Custozzy do Loigny 1866-70. Z dziejów wojen o zjednoczenie Niemiec i Włoch
    Chickamauga 1863 niespełniona nadzieja Konfederacji
    Od Nowej Francji do Łopuszna 1752-1915
    • Główne siły niemieckie, prące wkierunku Łopuszna, nadeszły od południa, czyli ze zdobytego 18 grudnia Małogoszcza, ipołudniowego wschodu, tj. zopanowanego tego samego dnia Krasocina. Dotychczasowe powodzenia dodawały Germanom pewności siebie. Wbojach krasocińskich jeden tylko 6 regiment piechoty landwery wziął wniewolę blisko 1000 Moskali, apośród nich dowódcę 186 asłanduskiego pułku piechoty. Na dzień 30 grudnia 1914 roku zaplanowano decydujące natarcie na pozycje rosyjskiej 47 dywizji piechoty, ciągnące się wokół Łopuszna iwzdłuż szosy łączącej tę osadę zMałogoszczem. 18 brygada piechoty landwery otrzymała zadanie zwinięcia carskiej obrony wzdłuż wspomnianej drogi, lecz jej natarcie wyprowadzone zmiejscowości Gnieździska utknęło wokolicach wsi Michala Góra, gdzie idący wprzedzie 46 regiment infanterii landwery, złożony głównie zWielkopolan, postradał wsumie 370 żołnierzy na czele zrannym podpułkownikiem Langenthalem. Lepiej powiodło się zrazu siłom uderzającym na Łopuszno zkierunku Krasocina...

      Od Nowej Francji do Łopuszna 1752-1915
    • Boje o przeprawy przedwcześnie odkryły przed Rosecransem kierunek natarcia konfederatów, zaś opór jego własnej konnicy dał mu czas na ściągnięcie w zagrożone rejony odpowiednich posiłków. Na północ od Lee i Gordon’s Mills pchnięty został cały korpus Crittendena, w ślad za którym maszerowały wojska George’a H. Thomasa i Aleksandra McDowella McCooka. Brak kawaleryjskich pikiet konfederackich na kluczowych drogach nie pozwolił wychwycić kluczowego pochodu korpusu Thomasa, dzięki któremu front jankeski został przedłużony, a obejście z flanki oddziałów Crittendena zostało zniweczone jeszcze przed rozpoczęciem głównych działań. Miast skutecznego oskrzydlenia pozycji federalnych i uderzenia na odsłonięte północne zgrupowanie Armii Cumberlandu, „plan Bragga zamieniał się w chaotyczny bój spotkaniowy w gęstym lesie, gdzie dowodzenie i koordynacja działań napotykały na olbrzymie trudności”. Czołowa konfederacka brygada piechoty 19 września nieoczekiwanie napotkała całą dywizję od Thomasa, a przecież wedle dotychczasowych raportów nikt z wrogów w jej pasie działań miał nie występować… Marcin Suchacki (1979), historyk i pisarz, wychowanek II LO im. Jana Śniadeckiego w Kielcach, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego. Niniejsza książka stanowi dziewiątą w jego dorobku. Na jej kartach Autor odsłania przed polskim czytelnikiem genezę, przebieg i następstwa tytułowej bitwy, koncentrując się na wojskach Stanów Skonfederowanych.

      Chickamauga 1863 niespełniona nadzieja Konfederacji
    • Publikacja ta składa się z kilku rozdział�w poświęconych pięciu wybranym bataliom o zjednoczenie Niemiec i Włoch. Każdy z nich posiada motyw przewodni. W przypadku bitwy pod Custozzą autor wybrał wątek kawaleryjskiej fantazji. Walki pod Nachodem posłużyły za pretekst do podążania śladami legendy o bohaterskich Polakach w mundurach armii państw zaborczych. Bitwa pod Froeschwiller dała sposobność do ukazania bogatej mozaiki heros�w francuskich tamtego okresu. Sedan pozwolił pokazać ogrom cierpienia, jakie zawsze niesie ze sobą wojna. Wreszcie Loigny uwypukliło historię spadkobierc�w szuańskiej tradycji, ofiarnie służących Bogu i ludziom na pobojowiskach II połowy XIX wieku. W pracy zamieszczono liczne mapy, zdjęcia z epoki, ilustracje oraz kolorowe reprodukcje obraz�w.

      Od Custozzy do Loigny 1866-70. Z dziejów wojen o zjednoczenie Niemiec i Włoch
    • ?Od Cedar Run do Sharpsburga 1862? stanowi zwieńczenie młodzieńczych zainteresowań Autora wielką wojną, kt�ra w II połowie XIX wieku wstrząsnęła Ameryką. Autor w książce tej snuje opowieść o kluczowych dla dziej�w USA kilku tygodniach trwania szeroko zakrojonej kontrofensywy wojsk Stan�w Skonfederowanych, mającej w zamyśle przyw�dc�w amerykańskiego Południa przechylić szalę zwycięstwa na stronę Gwiaździstego Krzyża. Autor prowadzi Czytelnika poprzez kolejne pola bitewne ? znaczone aktami bohaterstwa, jak też mordem i pożogą. Opowiada o strategicznych decyzjach wielkich tego świata, a także o losie tysięcy szeregowych żołnierzy, uwikłanych w okrutne tryby wojennej Historii. Tekst tchnie momentami b�lem rannych i konających, nie szczędząc naturalistycznych opis�w okropności, kt�re niesie ze sobą wojna. Marcin Suchacki świadomie zrezygnował w książce tej z wszelkich barwnych ilustracji, w tym z bogatego zbioru zdjęć z wielkiej imprezy rekonstrukcyjnej, zorganizowanej w Sharpsburgu z okazji 150 rocznicy bitwy tam stoczonej. Wojna, pokazana na kartach jego książki, nie ma bowiem w sobie nic z kolorowej parady pięknych mundur�w i r�wnie barwnych kwiat�w, sypanych u n�g żołnierzy. Pozostały tylko czarno-białe fotografie, uczynione ręką Aleksandra Gardnera, kt�ry wzorem swoich poprzednik�w z doby wojny austro-sardo-francuskiej roku 1859 zarejestrował marylandzkie pobojowisko, usłane ciałami poległych. Fotografiom tym towarzyszą r�wnie czarno-białe wizerunki mniej lub bardziej znanych bohater�w tamtego wilczego w dziejach Ameryki okresu.

      Od Cedar Run do Sharpsburga 1862
    • ?Od Magenty do Meksyku 1859?1867? to książka poświęcona wybranym wątkom z wojennych dziej�w Austrii.Traktuje ona o czasach wielkich przemian, wiodących do powstania w Europie Środkowej nowej struktury politycznej w postaci Austro?Węgier. Wyłoniła się ona z odmętu krwawych wojen: ze spowitych ciałami poległych winnic Magenty, wzg�rz Solferino i Custozy, p�l Czeskiej Skalicy, las�w rosnących na przedpolu kenigreckiej twierdzy.Książka ta stanowi wędr�wkę śladami owych miejsc, przywoływanymi takimi, jakimi były one przed p�łtora wiekiem, ale także takimi, jakimi są one obecnie. Podczas owej wędr�wki czytelnikowi towarzyszyć będą bohaterowie tamtej epoki. To oni opowiedzą prawdziwą historię tamtych bitew, nierzadko skrywaną w oficjalnych opracowaniach ? pisanych na zam�wienie rząd�w i dow�dztw armii

      Od Magenty do Meksyku 1859–1867. Z wojennych dziejów Austrii
    • Wsparci ogniem artyleryjskim żołnierze 25 batalionu strzelc�w wdarli się do Wenzelsberga, zajmując otoczony solidnym murem cmentarz ewangelicki i pobliskie sady owocowe. Z naprzeciwka nadchodzili już jednak Westfalczycy z 37 regimentu fizylier�w i Wielkopolanie z Pięćdziesiątki �semki, wsparci przez p�łtora kompanii własnych jegr�w, w zielonych uniformach trudnych do dostrzeżenie pośr�d okolicznych zarośli. Co ważniejsze jednak, obok jegr�w przybyły także dwie baterie dział pod majorem Meisznerem. 12 armat pruskich w kr�tkim czasie stłamsiło ogień Austriak�w, mogących wystawić tylko połowę tych luf co przeciwnik. Wśr�d wybuchających jaszczy rakuska bateria musiała wycofać się paręset metr�w w tył. Pojawienie się granatowych mundur�w na lizjerach las�w skłoniło wodza austriackiej awangardy, generała majora Moritza Hertwecka von Hauenberstein, do pchnięcia w ich stronę dw�ch batalion�w Czterdziestki Jedynki, lecz te zawr�ciły w popłochu, gonione przez zwycięzc�w. Osłonę zapewnił uciekającym III baon z 56 regimentu, z flanki kontratakujący pewnych swego Prusak�w ? zanim Niemcy zmienili front, najśmielsi Galicjanie już im siedzieli na karkach...

      Od Nachodu do Wersalu 1866-1871
    • Zgodnie z nowym regulaminem Bechtolsheim posuwał się na czele, z naprzeciwka wyjechał na siwym koniu dowodzący batalionem major Antonio Stoppino, prawdopodobnie starając się rozeznać w sytuacji. Włoska armata oddała jeden tylko wystrzał, ale podobno niecelny. Zanim kanonierzy zdążyli ponownie załadować lub zaprzodkować, to ułani siedli już im na karki. Zginął dowodzący artyleryjską sekcją podporucznik Giovanni Francesco Rionero, a Stoppino skrzyżował własny pałasz z szablą rotmistrza. Nie wiadomo, jak skończyłby się ów pojedynek, gdyby nie pchnięcie lancą, otrzymane przez Włocha z ręki szeregowego Stjepana Kazezevicia, ordynansa Bechtolsheima. Śmiertelnie ranny oficer runął na ziemię. Jaszcze znajdujące się za działem zawróciły, dezorganizując szeregi wspomnianej kompanii. W zasadzie w tym momencie rotmistrz winien już wydać przybocznemu trębaczowi polecenie grania sygnału do odwrotu, bo za pierwszą kompanią posuwały się następne. Z uwagi na nieobecność podczas całej porannej misji dwóch z pięciu etatowych oficerów szwadronu w praktyce brakowało jednak tzw. oficera prowadzącego, który wedle regulaminu miałby poprowadzić wąską drogą odwrót konnej kolumny, znajdując się w chwili rozpoczęcia szarży na samym końcu idącej do przodu kawalerii. Niewykluczone, że jeźdźców poniosły jednak wystraszone konie lub fantazja samego rotmistrza. Dezorganizacja pododdziału dalece przewyższającego liczebność dwóch plutonów jazdy i śmierć wysokiego rangą oficera nieprzyjacielskiego stanowiły maksimum tego, co można było osiągnąć. Pozostałe kompanie włoskie zeszły z drogi rozpędzonych Sławończyków, kosząc ich ogniem bocznym. Bechtolsheim zdołał jeszcze dojechać do skrzyżowania szlaków: SalionzeSommacampagna i Valeggio sul MincioCastelnuovo del Garda. Tam kawalerzyści dostali się w krzyżowy ostrzał, mordujący praktycznie większość szarżujących...

      Custoza 1866. Bitwa bez zwycięzców
    • Spis treści: Wstęp I. Organizacja VI korpusu austriackiego II. Od Ober-Selk do Helgolandu 1864 III. Austriackie konkluzje po wojnie duńskiej Aneksy Bibliografia Spis map O książce: Rankiem 4 lutego 1864 roku feldmarszałek porucznik Ludwig von Gablenz, wódz naczelny ekspedycyjnego korpusu austriackiego, wizytował żołnierzy, którzy w dniu poprzednim w rejonie szlezwickiej miejscowości Ober-Selk stoczyli ostrą potyczkę z siłami duńskimi. W świcie rakuskiego generała podążał liczący sobie wówczas 32 lata kapitan Wilhelm von Grndorf, którego losy odzwierciedlały pokrętne dzieje habsburskiej monarchii. On sam w dobie Wiosny Ludów przeżył okres fascynacji rewolucyjnymi ideami, co zaowocowało nawet wstąpieniem przezeń w szeregi formowanego w Grazu Legionu Akademickiego, mającego bić się za zwycięstwo nowych prądów. Po upadku wiedeńskiej rewolucji młody Grndorf uniknął spodziewanych represji dzięki protekcji wuja, wysoko postawionego wojskowego w służbie Franciszka Józefa I. Z rewolucjonisty Wilhelm stał się oficerem Najjaśniejszego Pana, na polach Solferino zyskując tytuł szlachecki. Tamtego ranka pełen entuzjazmu idumy z cesarskiej armii przyglądał się bacznie widowisku rozciągającemu się przed jego oczyma, o czym sam po latach tak informował: Zostałem zaproszony przez głównodowodzącego na przejażdżkę na Wzgórze Króla Sygurda, gdzie dzień wcześniej brygada Gondrecourta stoczyła chwalebny bój z siedmioma batalionami generała Steinmanna. [...] Złożony z dzielnych Polaków sławny 30 pułk utracił tam majora Stampfera, który zginął śmiercią bohatera, gdy prowadził własny batalion do szturmu na wspomniane wzgórze. [] Potyczka okazała się gorąca, choć owego dnia temperatura spadła do dziewiętnastu stopni poniżej zera. Brygadzie Gondrecourta słusznie nadano...

      Od Ober-Selk do Helgolandu 1864
    • 3 listopada 1867 roku na północny-wschód od Rzymu, pod Mentaną, spotkały się ze sobą wojska wyznawców Chrystusa, dowodzone przez generała Hermanna Kanzlera, na co dzień głównodowodzącego armią papieską, i zastępy piewców „religii Świętego Karabinu”, którym przewodził generał Giuseppe Garibaldi, zaprzysięgły wróg katolicyzmu i królewskiej władzy Piusa IX nad Państwem Kościelnym. Bitwa tam stoczona stanowiła tragiczny finał gry pozorów, prowadzonej przez władcę i radę ministrów Włoch z rządami i opinią publiczną innych państw Europy. Przybrani w czerwone, rewolucyjne koszule żołnierze garybaldyjscy przekroczyli granice pontyfikalnej monarchii, aby pod przykrywką antypapieskiej rebelii – realizowanej w imię republikańskich haseł – przyłączyć Lacjum, ostatni bastion doczesnego władztwa rzymskich biskupów, do jednoczącej się pod berłem Wiktora Emanuela II nowej, równie monarchicznej Italii... Marcin Suchacki (1979), historyk i pisarz, wychowanek II LO im. Jana Śniadeckiego w Kielcach, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Od 2013 r. publikuje w naszym Wydawnictwie, koncentrując się na wojnach o zjednoczenie Niemiec i Włoch. Niniejsza książka stanowi dziesiątą w jego dorobku. Opowiada ona o tytułowej bitwie, ukazanej zarówno w kontekście zmian politycznych w Europie lat 60. XIX wieku, jak też duchowego kryzysu świata zachodniego w początkach obecnego stulecia.

      Mentana 1867