Plus d’un million de livres, à portée de main !
Bookbot

Michalski Jan

    Szepty miłości
    Kurjerki
    Rozrywki
    • Rozrywki

      • 429pages
      • 16 heures de lecture

      „Rozrywki” Jana Michalskiego to satyry na polskie środowisko artystyczne. Pisane w latach 2009-2015 i rozsyłane mailowo subskrybentom budziły wielkie kontrowersje – autor nie uznawał żadnych autorytetów, a środowisko artystyczne opisywał ze znawstwem i socjologicznym dystansem, od środka i od zewnątrz, żywo, barwnie, zabawnie. Wiele tekstów ma formę opowiadań – od klasycznej opowieści grozy do opowieści łotrzykowskiej. Do książki wybrano 43 z 54 utworów i opatrzono ją Posłowiem autora. Bohaterem „Rozrywek” jest liberalny krytyk zagubiony w realiach współczesnego Sozialstaat. To konsekwentny indywidualista, który uznaje jedynie kryterium smaku i wartość prywatnej opinii, sceptycznie odnosi się do poglądów kolektywnych, z własnego punktu widzenia komentuje postawy ludzi i przemiany społeczeństwa. Oprócz Krytyka przez „Rozrywki” paraduje cała galeria postaci: przyjaciół, z którymi wędruje po wystawach, barach, salach koncertowych, halach sportowych, żartuje i toczy burzliwe spory; plastyków i muzyków, marszandów, krytyków, polityków, filozofów. Występują i zabierają głos dorośli, dzieci i zwierzęta, postaci rzeczywiste, znane Krytykowi osobiście, oraz postaci historyczne i alegoryczne. Pojawiają się Papież, Prezydent, Premier, Ministrowie i Senatorowie obok „zwykłych idiotek”. Obraz polskiego środowiska artystycznego z okresu boomu, jaki wyłania się z „Rozrywek”, jest jedyny w swoim rodzaju – to jego przekrój poziomy, pionowy i boczny. Autor ukazuje ludzi w działaniu, interesują go fakty, opinie, plotki, teorie naukowe, strzępy podsłuchanych rozmów, ale przede wszystkim – dziwactwa epoki, której jest wnikliwym obserwatorem i aktywnym uczestnikiem. Wiele partii tekstów to wielogłosowe dialogi – dowcipne, pisane ciętym, naturalnym językiem. W „Rozrywkach” przedstawiane są na konkretnych przykładach typy społeczne właściwe epoce transformacji: Artysty Bez Osobowości, Homo Oeconomicusa, Krytyka, Kupca, Polityka Kulturalnego… Pojawiają się także tematy nieobecne we współczesnej refleksji o sztuce, takie jak zachwyt, duma i honor artysty. Jest to wewnętrzny nurt „Rozrywek” – sztuka i filozofia są dla Krytyka wartościami absolutnymi i nieprzemijającymi. „Rozrywki” Jana Michalskiego są osobliwością w polskim piśmiennictwie o sztuce – ze względu na temat należą do dziedziny krytyki artystycznej, ze względu na horyzont zagadnień do dziedziny filozofii kultury, ze względu na wartości literackie do literatury pięknej.

      Rozrywki
    • Było nas sześciu chłopców, urwisów z pod ciemnej gwiazdy, wyrzutków o ile nie społeczeństwa, to już przynajmniej kilku szkół. Uczyliśmy się, rzecz prosta, ohydnie w całem słowa tego znaczeniu. Ulubionym naszym sportem było: w lecie obieranie sąsiednich ogrodów z jabłek i wogóle owoców, w zimie zaś „podjeżdżanie“ bliźnich na sankach w ten sposób, by zwalać ich z nóg, oczywiście zawsze niechcący. Staliśmy się plagą miasta, a nawet przedmieść. Nasze temperamenty doskonale znała nawet leniwa policja rosyjska, na nasz widok „izwoszczyki“ zaciskali w grubych dłoniach biczyska, wcale niedwuznaczne rzucając w naszym kierunku spojrzenia. Włócące się zdziczałe psy mijały nas w promieniu rzutu kamieniem, powarkując groźnie, żydziaki uciekały z krzykiem, a stare, brodate żydy spluwały w naszą stronę, szepcąc jakoweś, zapewne o pomstę do nieba wołające, przekleństwa. My, jakkolwiek zapisani byliśmy do ksiąg ludności jako katolicy, a temsamem jako Polacy, uważaliśmy się zawsze za indjan, a czasem za tatarów, rzadko i tylko w kościele za prawowiernych rzymskich katolików. Sługiwaliśmy od czasu do czasu do niedzielnej Mszy świętej, co oczywiście nie przeszkadzało nam ani odrobinki w robieniu dobrodusznemu proboszczowi miłych psikusów w chwili, gdy odprawiał sumę, a kościelny miast pilnować księżego ogrodu szykował kadzielnicę. Raz, pamiętam, obraliśmy doszczętnie w pół godziny wszystkie porzeczki, a było tego dość sporo. Mnóstwo jeszcze nasuwa mi się podobnych przykładów naszego beztroskiego żywota młodych apaszów, lecz nie chcąc nużyć Szanownych Czytelników, pominę je milczeniem.

      Kurjerki
    • Życie nie może być pustą egzystencją. Wszyscy mamy jakiś cel, pragnienie, marzenie – punkt odniesienia, który wskazuje nam drogę na mapie życiowej podróży. Szepty miłości to opowieść o najpiękniejszym z ludzkich uczuć – miłości. Porywająca i barwna historia kobiety, która chce być kochana i ofiarować swoją miłość drugiej osobie. Pomimo przeciwności losu, własnej słabości i strachowi, który niweczy wszystko. Usłysz szepty miłości...

      Szepty miłości