Nikodem Wiśniewski – właściciel doskonale prosperującej firmy z branży deweloperskiej – ma pieniądze, znajomości i swobodę, dzięki którym może w dowolnej chwili oddawać się swoim pragnieniom… A te bywają wyjątkowo mroczne. Z powodzeniem udaje mu się zaspokajać swoje żądze, dopóki na jednym z nowo budowanych osiedli nie zostają znalezione brutalnie okaleczone zwłoki. Właśnie wtedy jego życie się komplikuje. Pojawiają się pytania, na które nie sposób znaleźć odpowiedzi. Niedługo po tym zdarzeniu Wiśniewski dokonuje makabrycznego odkrycia we własnej piwnicy. A to dopiero początek kłopotów. Ktoś próbuje go szantażować i doskonale zna jego czułe punkty… Rozpoczyna się pełna manipulacji gra, w której stawką jest życie wielu osób. A zwycięzca może być tylko jeden. Żądza mordu to historia o obsesyjnej pokusie zabijania, która ukazuje, jak daleko posunie się człowiek, aby ukryć swoje mroczne sekrety.
Tomaszewski Tomasz Livres





Jak zachowałby się przyzwoity człowiek, gdyby mógł bezkarnie decydować o działaniach innych osób? Czy zakorzenione od dzieciństwa wartości moralne pozwoliłyby mu na czynienie zła? Co by się stało, gdyby pokusa wyrządzenia okrutnych krzywd innym wygrała z upominającym się o swoje sumieniem? Pewnego jesiennego dnia Piotr Bogucki odkrywa u siebie specyficzną zdolność. Zauważa, że poprzez swoje myśli może wpływać na zachowanie innych osób. Postanawia wzbogacić się, umieszczając w Internecie ogłoszenie, w którym oferuje płatne wykonanie przysługi. Jedną z klientek Boguckiego zostaje Anna Ostrowska, która postanawia zemścić się na zdradzającym ją mężu i jego kochance. Po jakimś czasie kobieta zaczyna mieć ogromny wpływ na żonatego Boguckiego, co sprawia, że nawiązują współpracę. Ich działania stają się krwawe i sadystyczne. Czy wszystko pójdzie zgodnie z jego planem? Czy główny bohater zatraci się całkowicie w odmętach szaleństwa, ryzykując utratę ukochanej żony, czy może sumienie nie pozwoli mu się zatracić w osaczającym go obłędzie?
Prywatny detektyw przyjmuje zlecenie od emerytowanego małżeństwa. Ma odnaleźć ich syna, zaginionego studenta, który zniknął z pociągu jadącego z Warszawy do Nowego Sącza. Dość szybko wpada na trop sekty satanistycznej, która swymi mackami sięga najwyższych kręgów władzy. Po rozmowach z pasażerami podróżującymi feralnym pociągiem detektyw Wroński wyciąga wniosek, że w województwie świętokrzyskiem znajduje się fragment lasu zwany przez kolejarzy głuchą przestrzenią. Ponoć można w nim napotkać niesamowite zjawiska i dziwne istoty. Wszystko wskazuje na to, że jest to również miejsce, w którym tajemnicza sekta odprawia swoje rytuały. Detektyw postanawia osobiście zweryfikować niewiarygodnie brzmiące tezy.
iedy jawa miesza się z koszmarem, trudno odróżnić prawdę od fikcji Para po przejściach, Sebastian i Weronika, postanawia ratować swoje małżeństwo. Niemal 200-letni, wiejski dom w Chorwacji ma być dla nich idealną scenerią do romantycznych wyznań i zbliżeń. Zachwyceni swoją wakacyjną posiadłością, nie zauważają, że wioska sprawia wrażenie zupełnie opuszczonej. Następnego dnia Sebastian, wracając z zakupów, spotyka kilkunastoletnią dziewczynkę i proponuje, że ją podwiezie. Współpasażerka opowiada mu historię przeklętej wioski, ostrzegając przed zbliżaniem się do ruin. Sebastian nie zamierza wierzyć w lokalne legendy, a jednak wkrótce zaczyna odczuwać niepokój, słyszy przerażające dźwięki, jest pewny, że nocami ktoś pojawia się w ich domu. Tymczasem jego żona nic nie zauważa, a relacje między małżonkami stają się coraz bardziej napięte Czy to możliwe, że tylko jedno z nich potrafi dostrzec to, co nie powinno istnieć? A może oboje padli ofiarami doskonale zaplanowanej intrygi?
Pewnego dnia roku 1999 wąwozami łódzkich ulic hulał wiatr - nie jakiś zefirek czy niewinny huragan, ale Wiatr Historii. Na Olsztyńskiej wpadł do mieszkania komiksowego artysty Te-Te, zakręcił leżącymi na stole gazetami i pognał dalej, a z kłębu zadrukowanych papierowych płacht wyłonił się człowieczek pomachujący cieniutkimi rączkami - Popman. Zapracowany Te-Te zaczął opisywać jego przygody. No bo, po prawdzie, jaki miał wybór? Przecież Popmany nie rodzą się codziennie. Tak we wstępie do albumu Popman. Mix opisuje genezę powstania bohatera Adam Rusek. A że znawca i historyk to polskiego komiksu wybitny, nie wypada mu nie wierzyć. Popman to jedno z najcharakterystyczniejszych komiksowych dzieci Tomka Tomaszewskiego, podpisującego się często Te-Te. Stworzona z pomiętych gazet, przesiąknięta popkulturą do szpiku swych papierowych kości postać przygląda się z dystansem i ciekawością współczesnemu światu. Popman rozpoczął swoją karierę w 1999 roku na łamach antologii COMIX 2000 prestiżowego francuskiego wydawnictwa L'Association. W tym, przygotowanym z okazji zbliżającego się nowego millenium, zbiorze znalazły się wyselekcjonowane komiksy z całego świata.