W poetyckiej serii mozaikowej PIW-u prezentujemy tom wierszy Krzysztofa Koehlera Święte wiosny, poety, krytyka literackiego, eseisty, autora scenariuszy filmowych. Koehler jest także współpracownikiem pism Arcana, Pressje i Fronda. Profesor w Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Wykłada również w Wyższej Szkole Filozoficzno-Pedagogicznej Ignatianum w Krakowie. Jest autorem siedmiu książek poetyckich (ostatnia: Porwanie Europy wyd. Topos 2007), oraz wyboru wierszy Obce ciało (PIW 2019), antologii poezji barokowej, monografii o Stanisławie Orzechowskim; napisał libretto do opery z muzyką Eugeniusza Knapika; jest współautorem programów telewizyjnych m.in. Goniec, Tygodnik kulturalny, Po Godzinach; filmów dokumentalnych m.in.: Sarmacja czyli Polska, Adam Mickiewicz, Macie swojego poetę (opowieść biograficzna o Mikołaju Sępie Szarzyńskim); widowisk. Najnowszy tom Święte wiosny jest kontynuacją poetyckich poszukiwań Koehlera zarówno w zakresie formy wiersza jak i podejmowanych tematów. We frazie poetyckiej poety dalej toczy się pojedynek klasyczności z romantycznością, pięknej i harmonijnej frazy ze stylizacją na mowę potoczną. Jak pisał Ireneusz Staroń to poezja współistnienia cyzelowanych retorycznych okresów i rymów częstochowskich, a nawet inkantacji, zawodzenia, zaklinania, w którym wielokrotnie powtarzane tożsame końcówki gramatyczne tworzą wreszcie specyficzne, transowe brzmienie, jakby przeznaczone specjalnie do głośnej lektury. Religijny kontekst tych wierszy jest oczywisty, ale metafizyczne poszukiwania poety wiodą poprzez bardzo współczesne labirynty obrazów. To wiersze do głośnego i cichego czytania, do żywej dyskusji i wyciszonej refleksji.
Krzysztof Koehler Livres






To, czym zajmuję się w tych szkicach, nazwać można próbą włączenia się do refleksji na temat tekstów, które powstawały w naszej literaturze najdawniejszej, a których autorzy wpływali na samorozumienie wspólnoty odbiorców kultury piśmienniczej, początkowo zapewne nielicznej, a z czasem coraz liczniejszej, żyjącej w ramach organizacji państwowej na pewnym określonym terenie w Europie. Na tym terenie (i w tej to wspólnocie) stopniowo artykułowało się, tak samo pod wpływem różnych historycznych wydarzeń, poczucie polskości. Ci ludzie, ich formuły słowne, ich spostrzeżenia, wszystko to układało się w pewien ciąg. W pewną wielowiekową opowieść, której my dzisiaj jesteśmy spadkobiercami. Nazywam te teksty, te wypowiedzi punktami krystalizacji. Oczywiście termin użyty przeze mnie jest swoistą metaforą tekstów kluczowych, w których dochodzi do głosu owa właśnie krystalizacja stanu świadomości wspólnotowej danego czasu i dzięki wielowiekowej lekturze tego typu wypowiedzi krystalizacyjnych mamy do czynienia z narastającą w czasie czy nawarstwiającą się refleksją. - od Autora
Nie ulega raczej wątpliwości, że spór, który rozgorzał wiosną 1561 roku w Wolborzu pomiędzy Andrzejem Fryczem Modrzewskim a Stanisławem Orzechowskim i miał tak nieoczekiwaną konkluzję, należał do bardziej interesujących wydarzeń swoich czasów. Może nie tyle z racji jego społecznego rezonansu, ile z racji może bardziej historycznej: oto - w przekonaniu piszącego te słowa - doszło w tym sporze do mocnej krystalizacji nie tylko i nie tyle poglądów (co oczywiste), ile raczej może sposobów rozumienia debaty w kwestiach religijnych w Rzeczpospolitej. Uznać 1561 rok za początek czy narodziny polskiej reformy katolickiej (czy wedle nomenklatury przyjętej: kontrreformacji) to chyba za wiele: nie ma zapewne jakiegoś jednego wydarzenia, zatem też i 'narodzin' (debaty, dyskusje, kontrowersje były wcześniej i będą później, zatem nie bardzo można jakiejś w tym fakcie daty przełomowej się doszukiwać). Niemniej jednak, zdaje się, był to rok dosyć istotny… Dobrze się stało, że pomiędzy okładkami jednej książki można będzie wreszcie ze sobą 'spotkać' wypowiedzi obu pisarzy: dwa teksty Frycza, które znane są w polskim przekładzie już od lat 50. XX wieku i tekst Orzechowskiego, który ukazuje się po raz pierwszy od XVI wieku w nowym przekładzie na język polski. Liczymy, że publikacja tekstów w jednym tomie pozwoli czytelnikowi współczesnemu na refleksję nad oboma stronami owego sporu, po wysłuchaniu tego, co mają do powiedzenia.
Palus sarmatica Krzysztofa Koehlera to przebojowy esej o kulturze i cywilizacji staropolskiej, który wyewoluował z prowadzonego przez autora bloga. Książka przedstawia panoramę życia w sarmackiej Rzeczypospolitej: od ówczesnych idei politycznych i wyobrażeń religijnych po zwyczaje żywieniowe, modę czy choroby. Pełna humoru narracja naszpikowana jest zaskakującymi cytatami z pisarzy tamtej epoki (niekiedy nieznacznie uwspółcześnionymi językowo). Treściowej formule silva rerum odpowiada encyklopedyczny kształt tekstu – można czytać go w dowolnym porządku, śledząc liczne powiązania między ułożonymi alfabetycznie hasłami. Uwaga! Jak sama nazwa wskazuje – palus znaczy „bagno” – ta lektura wciąga.
Do Kraju Gerazeńczyków idzie się przez pustynię. Podróż jest długa i wyniszczająca. Nie każdy jej podoła. Powiadają, np. Ewangelia św. Marka, 5 1-20, że Kraj Gerazeńczyków leży po drugiej stronie Jeziora. Ale tak było chyba kiedyś. Dzisiaj rozciąga się już po obu jego brzegach. Wszyscy chyba staliśmy się mieszkańcami tej krainy. Uzdrowiciela wita tu wrzask opętanego, a żegnają Go, by sobie poszedł. Bo Kraj Gerazeńczyków to raczej stan ducha niż kraina geograficzna
Oddajemy do rąk Czytelników zbiór szkiców poświęconych wybranym pomnikom pisarstwa politycznego polskiego Złotego Wieku. Polityczność badanego piśmiennictwa rozumiana jest szerzej niż rozumiemy to słowo dziś. Przekracza ona granicę politycznej praxis i sięga filozofii oraz teologii. Spotykamy tu nie tylko dzieła Zaborowskiego, Modrzewskiego, Orzechowskiego, Kochanowskiego, Goślickiego, Wolana, Górnickiego, Skargi i Warszewickiego, ale też ważne teksty autorów do dziś pozostających anonimowymi. Analizowane są w porządku chronologicznym, prowadzącym zarazem od republikańskiego optymizmu doby późnojagiellońskiej po pewien pesymizm w ocenie państwowotwórczego potencjału wolności, wynikły z doświadczeń okresu późniejszego. Jest to bowiem książka o wolności, fundamencie polskiej odmiany polityczności, ale bardziej o „wolności do” niż „wolności od” polityki, a przede wszystkim o wolności do swobodnej debaty.
„Obce ciało” to wybór wierszy z lat 1989 – 2019 znakomitego poety, eseisty, historyka literatury, wybitnego znawcy kultury staropolskiej. Krzysztof Koehler to także współredaktor Brulionu, autor między innymi ośmiu książek poetyckich, antologii poezji sarmackiej Słuchaj mię, Sauromatha (2002), ), rozprawy Stanisław Orzechowski i dylematy humanizmu renesansowego (2004), monografii Piotra Skargi Boży podżegacz (2012), powieści Wnuczka Raguela (2014) a także eseju o kulturze i cywilizacji staropolskiej Palus sarmatica (2016). Niniejszy wybór wierszy obejmuje całość twórczości poetyckiej Koehlera, jest pełnym wyborem z ostatnich 30 lat. W posłowiu do tomu wierszy przeczytamy: „choć w pejzażach Koehlera często odnajdziemy wiele uroku, nie jest jednak poeta malarzem dawnych formatów, klasycystą poprzez ponowienie. Raczej – romantycznym buntownikiem, „partyzantem prawdy”, wreszcie zaś – „obcym ciałem” na tle uładzonych, podręcznikowych prób opisu polskiej poezji współczesnej. Rozpiętość form i gatunków sytuuje się tutaj pomiędzy krańcowo odmiennymi biegunami ekspresji.
Domek szlachecki w literaturze polskiej epoki klasycznej
- 496pages
 - 18 heures de lecture
 
