Plus d’un million de livres, à portée de main !
Bookbot

Jan Miodek

    Cet auteur est un linguiste et professeur polonais distingué, dévoué à la grammaire prescriptive et à la promotion du polonais standard. Sa vaste expertise et son approche pédagogique en font une figure de proue dans la promotion de l'éducation linguistique et la défense de l'usage correct du polonais. Son travail contribue de manière significative à la préservation et au développement de la culture linguistique, influençant de nombreux étudiants et le grand public.

    Wszystko zależy od przyimka
    Trzy po 33
    • - Dlaczego mąż, żona czy szef, którzy zatruwają nam życie, są toksyczni, a nie trujący?- Czy rzeczywiście hejtować jest łatwiej niż nienawidzić?- Co zrobić z paparazzo i czy kobietę zajmującą się namolnym fotografowaniem nazwalibyśmy paparacka?- Jak to się stało, że polewka – zupa – zmieniła się w polewkę , którą mamy z kogoś?- Kiedy facet całe lata funkcjonujący w polszczyźnie jako żartobliwe, ironiczne, lekceważące określenie mężczyzny zaczął faktycznie oznaczać twardziela?Z powszechnie znaną lekkością, humorem i oczywiście oczywistą erudycją panowie profesorowie przeprowadzają nas przez labirynt znaczeń, dawnych i nowych, sypiąc przykładami i anegdotami. I tłumaczą, pochylając się z aprobatą, dziwiąc się, prześmiewając, a nawet złoszcząc, choćby na gwiazdy mediów, że lansują odrażające pod każdym względem, także fonetycznym, słowo zajebiście... "Trzy po 33" to nie tylko opowieść o słowach i zwrotach. To kapitalna rzecz o naszej współczesności i życiu w ogóle. Bo jak powiedział Wittgenstein, granice mojego języka są granicami mojego świata!

      Trzy po 33
    • Wszystko zależy od przyimka

      Bralczyk, Miodek, Markowski w rozmowie z Jerzym Sosnowskim

      • 288pages
      • 11 heures de lecture

      Jak mówić po ludzku i po polsku w epoce internetu, sms-ów, głupich reklam i bełkotliwych mediów, opowiada profesorskie trio Bralczyk, Markowski i Miodek w rozmowie z Jerzym Sosnowskim. • Czy muzycy z The Beatles to bitelsi, czy bitlesi? • Dlaczego „wykonuję”, a nie „wykonywuję”? • Do czego zobowiązuje nas etykieta, a do czego netykieta? • Co zrobić, kiedy minister jest ministrą? • Dlaczego my, Polacy, „imprezujemy”, ale nie „sportujemy”? • Czy polski przetrwa angielską inwazję? ...oraz wszystko, co chcielibyście wiedzieć o współczesnym języku polskim, a nie macie kogo zapytać. Miodek Psychologicznie byłoby to nie do zniesienia, gdybyśmy nie mogli czasem powiedzieć: „weź se to i daj mi spokój”! Markowski Czy wulgaryzmy to błędy językowe? Nie, chyba że ktoś wyraz na „ka” napisze przez o z kreską. Wówczas jest to błąd ortograficzny. Wulgaryzmy to błędy kulturowe. Bralczyk Język ma gorączkę. Ze wszystkim przesadzamy. Nie można już się czymś interesować, nie można mieć zainteresowań, tylko pasję trzeba mieć. Nie możemy się czymś niepokoić, tylko od razu nas to bulwersuje.

      Wszystko zależy od przyimka