A travers ses 25 ans de réflexions sur la façon d'étudier l'histoire, l'auteur nous livre un aperçu de la problématique et des tendances au niveau de la recherche historique au 20e siècle. Neuf essais composent cette réflexion : histoire et fiction; le passé : de la foi à la connaissance; l'histoire de la science et l'histoire de l'histoire; de la comparaison dans l'histoire; histoire culturelle, histoire des sémiophores; la crise de l'avenir; de l'histoire, partie de la mémoire, à la mémoire, objet d'histoire; l'histoire au 20e siècle : de la science morale à l'ordinateur; l'irréductible pluralité de l'histoire. [SDM]
L'unification de l'Europe aujourd'hui en marche oblige à repenser à neuf son histoire. C'est en fait la troisième tentative d'unité. En deux cents pages, ce livre retrace l'écartèlement de l'histoire européenne entre l'unification et le morcellement sur quinze siècles. Quinze siècles de déplacement des limites externes et de réaménagement des frontières internes. Quinze siècles de construction étatique, de modernisation, de révolutions, d'expansion coloniale, de guerres. Après le divorce de Rome et de Constantinople, la première unification, religieuse, imposa le même moule à tous les peuples de la chrétienté latine et orienta dans le même sens leur histoire. Elle sombra avec la Réforme. La deuxième, unification culturelle des élites, fut victime des mouvements démocratiques et nationaux consécutifs à la Révolution française. Les guerres mondiales ont interrompu une unification économique portée par l'essor de l'industrie. Cahque fois les nations ont triomphé de l'Europe. Le désir de voir le continent enfin unifié est certes très fort. Mais les nations ont-elles dit leur dernier mot ? C'est la question qui donne son actualité à ce précis, le premier, de l'histoire d'Europe. Ce que tout bon Européen doit savoir de son passé.
Quatre sur cinq des tableaux du musée d'Orsay, nombre de chefs-d'oeuvre du Louvre, une dizaine de collections devenues musées à part entière, du Moyen Âge de Cluny à l'Extrême-Orient de Guimet : une part essentielle du patrimoine artistique de Paris est l'oeuvre des collectionneurs. Dans chaque ville en France et en Europe on ferait un constat analogue. Cependant l'histoire ne s'est intéressée que fort peu à une pratique réputée futile. On la réhabilite ici en montrant la portée et les effets. Le présent livre entend jeter les bases d'une étude systématique de l'étrange activité qui consiste à rassembler des objets pour constituer une collection. Il propose une anthropologie de la collection : phénomène universel, apparemment coextensif à la culture même et véhicule privilégié de ses transformations. Il donne une étude historique des principaux genres de collection dans l'Europe moderne, des antiquités à l'histoire naturelle, de la numismatique à la peinture. C'est un nouvel éclairage sur la genèse du musée qui est suggéré, la collection particulière révélant son rôle crucial d'institution novatrice. Collectionneurs, amateurs et curieux prennent ainsi leur vraie stature, au centre de l'univers culturel.
Pojęcie „dziedzictwo europejskie” weszło do obiegu publicznego dopiero
niedawno dzięki instytucjom i dokumentom Unii Europejskiej (UE). Kiedy? Są
trzy konkurujące ze sobą daty. W 2002 roku Komisja Europejska ustanowiła
Nagrodę Dziedzictwa Kulturowego, przyznawaną przez organizację pozarządową
Europa Nostra. Każdego roku otrzymuje ją około trzydziestu inicjatyw w
dziedzinie ochrony, ulepszania i adaptacji do nowych zastosowań dziedzictwa
kulturowego, a także w dziedzinie badań nad nim, edukacji, szkoleń i
podnoszenia świadomości jego roli. Chociaż termin „dziedzictwo europejskie”
nie został użyty, chodzi tu wyraźnie o dziedzictwo kulturowe Europy. W 2005
roku sześć krajów należących do Unii Europejskiej postanowiło, z inicjatywy
Francji, utworzyć znak „Dziedzictwo europejskie”. Po raz pierwszy został
przyznany 19 marca 2007 roku, z okazji pięćdziesiątej rocznicy podpisania
Traktatu rzymskiego. Cztery lata później otrzymało go sześćdziesiąt osiem
obiektów w dziewiętnastu krajach. W 2013 roku, w ramach programu „Kreatywna
Europa”, Komisja Europejska sama zaczęła przyznawać znak „Dziedzictwo
europejskie”. Wydaje się, że jej kryteria są bardziej restrykcyjne. Lista
oznakowanych obiektów liczy zaledwie dwadzieścia dziewięć pozycji (tylko kilka
znajdowało się na poprzedniej liście). Można jednak powiedzieć, że termin
„dziedzictwo europejskie” wszedł odtąd do słownictwa organów UE i że samo
dziedzictwo zostało przez nią oficjalnie zaakceptowane. Uznanie to nastąpiło
zatem około pięćdziesięciu lat po przyjętej w Hadze 14 maja 1954 roku z
inicjatywy UNESCO „Konwencji o ochronie dóbr kultury w razie konfliktu
zbrojnego”, która wprowadziła do prawa międzynarodowego pojęcie „dziedzictwo
ludzkości”. I tyleż lat po zawartej w Paryżu 19 grudnia 1954 roku z inicjatywy
Rady Europy Europejskiej Konwencji Kulturalnej. Artykuł 5 tej Konwencji jest
dla nas szczególnie ważny: „Każda z umawiających się stron uzna znajdujące się
pod jej kontrolą dobra o europejskiej wartości kulturowej za stanowiące
integralną część wspólnego dziedzictwa kulturowego Europy, podejmie niezbędne
środki w celu ich ochrony i ułatwi do nich dostęp”. To właśnie w tym
dokumencie pojęcie „wspólne dziedzictwo kulturowe Europy” weszło do języka
prawa. Napisany po francusku tekst niniejszy ukazał się pierwotnie w
przekładzie angielskim European Heritage and the Future of Europe jako
przedmowa do: Andrzej Jakubowski i in. [wyd.], Cultural Heritage in the
European Union. A Critical Inquiry into Law and Politics, Brill Nijhoff, Leide
–Boston, 2019, s. IX-XXI.
Historia muzeów staje się prawdziwie światowa w drugiej połowie XIX wieku. Ten
okres zaczyna się umownie w 1851 roku, kiedy w londyńskim Pałacu Kryształowym
zorganizowano Wystawę Światową. Od tej pory muzeum jest emblematyczną
instytucją nowoczesnej cywilizacji. Z wszystkimi tego konsekwencjami.
Kolonizuje podbijane kraje i gromadzi ich dziedzictwo. Bierze udział w obu
wojnach światowych. Bywa ofiarą i beneficjentem totalitaryzmów. Jest
przestrzenią awangardowych działań artystycznych i maszyną propagandową – po
obu stronach żelaznej kurtyny. Dzisiaj istnieje ponad sto tysięcy muzeów.
Wydaje się, że w państwach demokratycznych są szczególnymi miejscami kultury,
życia społecznego i odnawiających się tożsamości. Ich kolekcje rosną,
powierzchnie się rozszerzają, a siedziby przybierają nieznane dotąd kształty.
Przynajmniej tak było do niedawna. Trzeci tom zatrzymuje się w momencie, kiedy
z powodu pandemii muzea na całym świecie zostały zamknięte.
Kniha nabízí ucelený pohled na dějiny Evropy od dob antického Říma po první světovou válku. Patnáct století evropských dějin autor nahlíží jako kolísání mezi snahou po sjednocení a působením odstředivých sil. Jde o patnáct století změn vnějších i vnitřních hranic, patnáct století vytváření států, revolucí, koloniální expanze, válek.
Am Anfang des Museums steht die private Sammlung: In einer Zeit, in der immer mehr Privatsammlungen ans Licht treten und der Staat die Gelder streicht, ist der Blick auf den Anfang lohnend und notwendig. Pomian erforscht die Ursprünge des Sammelns und beantwortet die beiden Grundfragen: Woher kommt der oft aberwitzige Wert von Sammlerobjekten? Was unterscheidet Objekte einer Sammlung von denen des täglichen Gebrauchs?
»Hier kommt die Geschichte des Sammlers in ihrer ganzen Buntheit zu ihrem Recht: ein Feuerwerk!« [Henning Ritter, Frankfurter Allgemeine Zeitung]
Przedmiotem tej książki nie jest idea czasu. Jest nim sam czas. Czas
wypełniany faktami przez historyków, przyrodników i fizyków, którego topologia
i kierunek zawsze budziły spory, i to nie tylko wśród intelektualistów.
Zastygły i eliminowany w imię zrozumiałości w niektórych naukach
przyrodniczych, społecznych i humanistycznych. Teoretycznie roztrząsany przez
filozofów, teologów i uczonych. Mierzony, ujednolicany, standaryzowany i
narzucany przez władze religijne, polityczne i gospodarcze jednostkom, których
życie psychiczne i somatyczne bywało z tego powodu dosłownie zaburzone.
Przedmiotem tej książki jest zatem czas rozpatrywany w perspektywie
encyklopedycznej. Często w niej mowa o Krytyce czystego rozumu. Ale również o
dziełach historyków, o wytwarzaniu zegarków i o kolejowych rozkładach jazdy.
Laminowana mapa ścienna Europy dla dzieci. Rozmiar mapy: 137 x 97 cm. Super
seria, jedynych w Polsce, map dla dzieci – kolorowe, przykuwające uwagę, są
doskonałą ozdobą dziecinnego pokoju, a jednocześnie pomagają w nauce i
zabawie. Na mapie przedstawiono w animowanej wersji mapę Europy. Mapa zawiera
wszystkie państwa Europy oraz ich charkterystyczne budowle, zwyczaje
kulturowe, miejsca powstania bajkowych postaci, przedstawiono również faunę i
florę poszczególnych regionów. Najmłodsi będą mogli w sposób prosty i
przyjemny poszerzyć swoją wiedzę. Mapa zapakowana w plastikową tubę.
Mozna unikajac zbyt wielkiego uproszczenia okreslic to dzielo jako niezwykle celne opracowanie najbardziej istotnych problemow z dziejow epistemologii nauk humanistycznych w ktorym Autor umial do dawnych tekstow poswieconych refleksji w tej wlasnie dziedzinie zastosowac niezwykle trafny i owocny kwestionariusz z recenzji Juliusza Domanskiego